Inflacja stylu życia – musisz rozumieć to zjawisko

inflacja stylu życia

Inflacja stylu życia zdefiniowana w jednym zdaniu – im więcej zarabiasz, tym więcej wydajesz. Popularna definicja wskazuje także, że inflacja stylu życia sprawia, że trudniej jest wyjść z długów, planować dostatnią emeryturę czy realizować inne, prywatne cele finansowe.

Zrozumienie tego, skąd bierze się inflacja stylu życia i jak jej zapobiegać jest jedną z najważniejszych kwestii w dziedzinie zarządzania finansami osobistymi. W tym wpisie podzielę się z Wami także tym, jak opanowanie inflacji stylu życia wpływa na przyspieszenie drogi do wolności finansowej. Będziecie mogli także zapoznać się ze statystykami z mojego badania wolności finansowej. Pokaże Wam, co czują mistrzowie finansów, którzy opanowali inflację stylu życia a z jakimi emocjami zmagają się początkujący. Zapraszam do przeczytania całego artykułu.

Dlaczego wydajemy więcej pieniędzy?

Z biegiem czasu wydajemy statystycznie coraz więcej pieniędzy. Identyfikuję trzy główne przyczyny, dla których tak się dzieje. Jedna ma charakter ogólny i dotyczy wszystkich. Pozostałe mają charakter osobisty i każdego/ każdą z nas dotykają w różnym stopniu. Przyjrzyjmy się tym przyczynom.

Inflacja, jako zjawisko w ekonomii

Z roku na rok wydajemy nominalnie coraz więcej pieniędzy z uwagi na panujące w gospodarce zjawisko inflacji. W dużym skrócie, 100 złotych dzisiaj jest warte dużo mniej niż było warte jeszcze rok temu. Sami zapewne doświadczacie tego realizując standardowe zakupy. Na to zjawisko nie mamy większego wpływu, jako jednostka. Odnotujmy je tylko dla porządku.

Doścignąć sąsiada

W zachodnich kulturach funkcjonuje takie sformułowanie jak: „keeping up with the Joneses”. Jest to idiom, który wszedł do nowoczesnego języka i oznacza tyle, co porównywanie się z innymi w kontekście statusu materialnego. Dosłownie mogę przetłumaczyć to sformułowanie jako „doścignąć Kowalskiego”. Posiadanie mniej jest często traktowane przez społeczeństwo jako oznaka niższości. Ten wyścig, aby być równym lub lepszym od sąsiada identyfikuje się często, jako jedną z przyczyn inflacji stylu życia. Widać ten wyścig na ulicach miast. Spójrzcie na wpis dotyczący samochodów na abonament. Widać ten wyścig także w liczbie i wielkości zobowiązań kredytowych Polaków. Dzisiaj coraz bardziej aktualny staje się cytat: „Za dużo ludzi wydaje pieniądze, których nie zarobili na rzeczy, których nie potrzebują, aby zaimponować ludziom, których nawet nie lubią” (Will Rogers).

Natychmiastowa satysfakcja

Według mnie dużo większym problemem w temacie inflacja stylu życia jest jednak wszechobecna kultura natychmiastowych efektów (ang. instant gratification). Dzisiaj wszystko dostajemy „na żądanie”. Możemy od razu znaleźć odpowiedź na nurtujące nas pytania, korzystając z popularnej wyszukiwarki. Nie musimy czekać na seans kinowy i w zamian możemy wyświetlić film w usłudze VOD. Korzystając z telefonu i karty kredytowej możemy kupić praktycznie wszystko. Wszystkie przyjemności są na wyciągnięcie ręki. Dodatkowe dawki dopaminy dają nam uzależniające media społecznościowe, gry i seriale. Każdego dnia dociera do nas kilka tysięcy komunikatów marketingowych. Technologia i dostępność usług finansowych ułatwia nam osiąganie natychmiastowej satysfakcji . To jednak kosztuje nas pieniądze. Wydajemy coraz łatwiej, coraz więcej i coraz szybciej.

kluczowe umiejętności związane z zarządzaniem pieniędzmi

Kluczowe umiejętności związane z pieniędzmi a inflacja stylu życia

Inflacja stylu życia stoi w sprzeczności z fundamentami skutecznego zarządzania finansami osobistymi. Są trzy kluczowe umiejętności, które musicie opanować, aby realizować swoje finansowe cele (pisałem o tym już wcześniej). Są one też niezbędne do osiągnięcia wolności finansowej.

Zarabianie pieniędzy

Pierwszą z umiejętności jest oczywiście zarabianie pieniędzy. Inflacja stylu życia nawet tutaj wchodzi w kolizję ze zdrowymi fundamentami zarządzania finansami. Najcenniejszą rzeczą, jaką możemy kupić jest bowiem niezależność. Tymczasem nadmuchany styl życia i nasze przyzwyczajenia powodują, że musimy zarabiać więcej nie po to by stawać się wolnym. Musimy zarabiać więcej, aby utrzymać ciągły dopływ dopaminy. Pracujemy na przyjemności. Trik polega jednak na tym, że jak z każdym narkotykiem, tak samo z przyjemnościami, człowiek chce więcej.

Gromadzenie pieniędzy

Chcemy więcej przyjemności, więcej zatem wydajemy. I tutaj pojawia się już poważny problem w kontekście budowania drugiej kluczowej umiejętności w zarządzaniu pieniędzmi. Nie jesteśmy w stanie zgromadzić żadnych środków bo wszystko na bieżąco wydajemy. Codziennie dokonujemy łatwych i przyjemnych decyzji, które mają negatywne efekty w dłuższej perspektywie. Gromadzenie pieniędzy jest możliwe dzięki setkom trudniejszych decyzji. Gromadzenie pieniędzy wymaga umiejętności powiedzenia „nie”.

Inwestowanie pieniędzy

Po nitce do kłębka docieramy do trzeciej umiejętności w zarządzaniu pieniędzmi, której inflacja stylu życia nie pozwoli Wam nawet dotknąć i spróbować. Żeby móc inwestować, musicie mieć wolne środki. Aby mieć wolne środki musicie je sukcesywnie gromadzić. Gromadzenie środków jest możliwe, gdy nie wydajecie wszystkiego, co zarabiacie. Jak zatem radzić sobie z inflacją stylu życia?

jak zapobiegać inflacji stylu życia

Inflacja stylu życia pokonana

Nagrody odkładaj na później

Wiesz już, że jednym z powodów, dla których występuje inflacja stylu życia jest chęć osiągnięcia natychmiastowych korzyści. Jeżeli miałbyś zwlekać z czymkolwiek w życiu to niech to będzie dawanie sobie przyjemności i nagród, które kosztują Cię wolność finansową. Jedną z metod, jaką możecie zastosować to unikanie pokus. Załóżmy na przykład, że w Twoim przypadku inflacja stylu życia objawia się zakupami butów lub zegarków. Przestań odwiedzać miejsca, w których możesz kupić takie przedmioty.

Inną techniką jest znalezienie własnego bardzo mocnego „dlaczego”. Dużo łatwiej jest pokonać zjawisko takie jak inflacja stylu życia, kiedy mamy jasno wyznaczone cele. Te cele służą nam jako podręczne narzędzie do rozstrzygania czy kupimy coś czy nie. Powiedzmy, że chcecie nazbierać 10000 PLN, aby rozpocząć inwestowanie w nieruchomości poprzez crowdfunding udziałowy (napiszę o tym szerzej na blogu). Ten cel to kawałek Waszego większego planu, aby stać się wolnym finansowo. Potraficie sobie wyobrazić tą wolność, jako nieograniczone możliwości. Te emocje są tak silne, że staną się przeciwwagą dla także mocnej chęci osiągnięcia natychmiastowej nagrody. I tak następnym razem, gdy będziecie chcieli coś kupić, najpierw zadacie sobie pytanie: czy ten zakup przybliża mnie do osiągnięcia moich celów.

Bądź lepszy tylko od samego siebie

Porównywanie się z innymi i próba doścignięcia sąsiada nie ma najmniejszego sensu. Zamień wyścig o lepszy samochód na konkurencję, w której sam jesteś swoim przeciwnikiem. Brzmi to dosyć karkołomnie, ale spójrz na przykład. Przeczytałeś w tym roku jedną książkę? Bądź lepszy od samego siebie i w następnym przeczytaj cztery. Byłaś aktywna fizycznie jeden dzień w tygodniu? Teraz ćwicz co najmniej co trzy dni. Korzystasz ze śmieciowego jedzenia na wynos co weekend? Zamień to na gotowanie w gronie bliskich. Zachęcam Was do identyfikowania swoich własnych słabości i pracy nad nimi krok po kroku. Dadzą Wam o wiele więcej satysfakcji niż zakupy na pokaz. Jako efekt uboczny odkryjecie w sobie źródło długoterminowego zadowolenia. Jest ono o wiele cenniejsze niż szybki i krótki strzał dopaminy. Poza tym efekty zobaczycie na swoich kontach.

inflacja stylu życia a wolność finansowa

Inflacja stylu życia a osiągnięcie wolności finansowej

Zacznijcie już dzisiaj walczyć z przyczynami fenomenu jakim jest inflacja stylu życia. Skupcie się na dwóch najważniejszych elementach, które wskazałem Wam powyżej. Odkładanie na później nagród oraz praca nad własnymi celami to uniwersalne umiejętnośći, które przydadzą się Wam na drodze do budowania wolności finansowej. Pracujcie też nad innymi błędami, o których pisałem wcześniej.

W mojej ankiecie na próbce blisko 4000 osób zadałem pytanie, które wiąże nawyki związane z inflacją stylu życia z emocjami, jakie mają ankietowani. Zobaczcie, jakie emocje mają mistrzowie finansów osobistych. Wszyscy ankietowani mistrzowie finansów odpowiedzieli, że mają pełną kontrolę nad wydatkami i używają nabytych wcześniej umiejętności budżetowania, aby planować, gdzie mają iść ich pieniądze.

Początkujący pokazali inne emocje: 11% z nich utraciło całkowicie kontrolę nad wydawaniem pieniędzy i wydaje więcej niż zarabia, 30% słabo kontroluje swoje finanse i nie wie, gdzie podziewają się ich pieniądze na koniec miesiąca, 47% wie, gdzie ich pieniądze powinny się znajdować a tylko 12% faktycznie je kontroluje.

Wykluczcie już dzisiaj coś takiego jak inflacja stylu życia. Pozwoli Wam to na utrwalanie nawyków związanych z dyscypliną finansową, uchroni przed wpadaniem w długi, zwiększy gromadzenie środków i w konsekwencji przyspieszy drogę do osiągnięcia wolności finansowej. O pełnej drodze do wolności finansowej możecie przeczytać tutaj.

Dziękuję za przeczytanie tego artykułu do końca. Pozdrawiam Was, działajcie sobie spokojnie i niech Bóg będzie z Wami. Bogumił